Jak nieśmiały mężczyzna okazuje zainteresowanie?

Jak nieśmiały mężczyzna okazuje zainteresowanie? Jak nieśmiały mężczyzna okazuje zainteresowanie?

Jak nieśmiały mężczyzna okazuje zainteresowanie?

Okazywanie drugiej osobie zainteresowania jest bardzo trudną rzeczą. Szczególnie ciężkie wydaje się to być w przypadku kogoś nieśmiałego, dla kogo już zwykłe „cześć” staje się sporym wyzwaniem emocjonalnym. Mężczyźni, którzy posiadają tę cechę wydają się więc mieć bardzo utrudnione zadanie. Okazuje się, że próbują sobie oni jednak jakoś radzić. Mają bowiem kilka opatentowanych i sprawdzonych sposób na okazanie kobiecie zainteresowania w taki sposób, by nie wychodzić tak do końca ze swojej strefy komfortu oraz by emocje zbyt mocno nie szalały.

Poprzez kontakt internetowy

U nieśmiałych facetów każdy bezpośredni kontakt z kobietą jest czymś niesamowicie stresującym. Zaczynają im się pocić ręce, nie są w stanie opanować jąkania czy nerwowych gestów. Okazuje się, że i na to nieśmiali panowie znaleźli rozwiązanie. Jakie? A no kontakt ze swoją wybranką serca przez portal społecznościowy, SMS czy w inny nie wymagający kontaktu face to face sposób. W dzisiejszych czasach pisanie ze sobą i ogólne porozumiewanie się za pomocą Internetu jest czymś zupełnie normalnym a nieśmiałemu mężczyźnie pozwoli to na oswojenie się z nową sytuacją i nabranie do niej pewnego rodzaju dystansu. Dzięki temu może on grać na zwłokę i przesuwać randkę tak długo jak długo będzie się musiał do niej mentalnie i psychicznie przygotowywać. Gdy już jednak stwierdzi, że jest gotowy umówi się z kobietą. W ten sposób da jej do zrozumienia, że darzy ją zainteresowaniem a jednocześnie pozostanie w swojej sferze komfortu psychicznego.

Drobnymi gestami

Po przełamaniu pierwszych lodów następuję spotkanie w tzw. realu. To właśnie wtedy w geście faceta leży oczarowanie kobiety i pokazanie jej, że ta znajomość jest dla niego czymś ważnym. Jak już wyżej wspominano, nieśmiały mężczyzna ma nieco gorzej, dlatego jego poczynania nie są tak bezpośrednie jak poczynania przysłowiowego romantyka czy pewnego siebie samca alfa. Co więc robią nieśmiali mężczyźni na pierwszym spotkaniu? Starają się łapać kontakt wzrokowy (krótki, choć intensywny), wodzą spojrzeniem po całej twarzy kobiety, uśmiechają się w sposób szczery i nie wymuszony, uważnie słuchają tego co mówi ich rozmówczyni, starają się opanować tiki nerwowe (poprzez np. wpatrywanie się w jeden punkt kilka sekund bez przerwy), nie udają wyluzowanych, mało mówią (jednak jak już coś powiedzą, to jest to wypowiedź urocza i nacechowana pozytywnymi bodźcami).

Przy pomocy kolegów!

Niestety kolejnym sposobem, jaki znaleźli sobie nieśmiali mężczyźni by okazać zainteresowanie kobiecie jest wysłanie swojego nieco śmielszego i bardziej pewnego siebie kolegi w zastępstwie. Na pewno każda z nas miała kiedyś taką sytuację, że podszedł do nas mężczyzna, próbował coś zagadać, zażartować i już pod sam koniec rozmowy rzucił tekstem „słuchaj, bo właściwie podobasz się mojemu koledze tylko on się wstydzi podjeść i zagadać, może dała byś mu swój numer i jakoś się zdzwonicie w nieco mniej zaludnionym miejscu?” – żenada czy dobre posunięcie? Odpowiedz na to pytanie zostawiam każdej z Was z osoba. Jest to na pewno sytuacja niecodzienna, która nie jest czymś komfortowym dla żadnej ze stron. Jednak jej głębszą interpretację i ocenę zostawiam już Wam, podpowiem tylko, że w tym przypadku powinno się raczej słuchać głosu serca i nie zważać na to co podpowiada rozum.

Komentarze