Wakacje lada chwila? Nareszcie! Niestety tym razem mamy dla Ciebie złą wiadomość - nawet w najbezpieczniejszych państwach na turystów czyhają niebezpieczeństwa. Trzeba na siebie uważać absolutnie wszędzie, ponieważ gdziekolwiek się nie udamy - zawsze będziemy tylko gośćmi, którzy nie znają danego miejsca i najczęściej - będzie to widoczne na pierwszy rzut oka. Dlatego tym razem na tapecie bardzo ważny temat - na co uważać za granicą?
Przede wszystkim - na kieszonkowców. O ile w bogatych i rozwiniętych państwach właściwie udało się wyeliminować problemów napadów, o tyle kieszonkowcy, którzy będą nas próbowali okraś wykorzystując naszą nieuwagę - mogą zdarzyć się właściwie wszędzie. Dlatego warto pamiętać, żeby telefon i portfel trzymać zawsze w przedniej kieszeni. Co więcej - za granicą trzeba uważać również na kieszonkowców, którzy będą nas próbowali zagadać, czyli celowo odwrócić naszą uwagę, by po zyskaniu naszej sympatii najzwyczajniej nas okraść. Bądź uważny zawsze i wszędzie. Pamiętaj również o ustawieniu limitów na karcie płatniczej. To proste rozwiązanie zabezpieczy Cię przed utratą pieniędzy nawet, kiedy stracisz portfel.
Jest jeszcze coś, na co trzeba uważać za granicą. Mowa o „kulturze usługowo-sprzedażowej”. Co kraj, to obyczaj, więc wielu miejscach zakupy, czy korzystanie z usług wyglądają zupełnie inaczej, niż w Polsce. Są miejsca, gdzie napiwek jest wręcz obowiązkowy. Są miejsca, gdzie samo podjęcie rozmowy ze sprzedawcą niejako obliguje nas do zrobienia zakupów. I wreszcie - są miejsca, gdzie w restauracji cena posiłku to nie wszystko - często automatycznie mogą zostać doliczone opłaty za obsługę, miejsce przy stole i napiwek. Nawet w hotelu może okazać się, że cena za nocleg to nie wszystko - może zostać również doliczony podatek za spędzenie dnia w danym mieście! W trosce o stan portfela - trzeba dobrze zapoznać się ze standardami obowiązującymi w danym kraju.