Lubiane przez Polaków sklepy znikają z galerii handlowych. Dowiedz się jakie? Pomimo tego, że gospodarka jest powoli odmrażana to część znanych sieci handlowych nie otworzy ponownie swoich sklepów. Znane marki takie jak choćby Empik, Cropp, House czy Reserved nie powrócą do wszystkich galerii handlowych.
Utrudnienia powodowane są pandemią koronawirusa.
Ze względu na obowiązujące restrykcje trudno spodziewać się tłumów w galeriach handlowych. Podczas zakupów należy mieć zakryte usta i nos, natomiast na dłoniach trzeba mieć rękawiczki. Ponadto każdy ze sklepów ma obowiązek zapewnić klientom płyn do dezynfekcji rąk. Wiąże się to ze sporymi kosztami, gdyż popyt na te towary ciągle jest duży w związku z tym ceny są bardzo wysokie. Ponadto poprzez tego rodzaju ograniczenia zakupy coraz częściej są postrzegane jako coś nieprzyjemnego i taka opinia ma szansę się utrwalić co powoduje kolejne zagrożenie. Dużo ludzi może przestać lubić robić zakupy co może doprowadzić do zmniejszenia liczby kupujących.
Według raportu opublikowanego przez Deloitte odnośnie wpływu pandemii na polski rynek centrów handlowych prognozowany spadek dochodów galerii handlowych z powodu ich zamknięcia wyniósł w marcu 0,3 mld. zł do 0,7 mld. zł., a w kwietniu prognozowany jest spadek o następne 0,5 mld. zł do nawet 1,2 mld. zł.
Prognozowana luka finansowa spowodowana pandemią koronawirusa może wynieść od 1,5 do 5 mld. zł. Zależeć to będzie jednakże od rozwoju pandemii. Niektóre z firm zdecydowały się wypowiedzieć umowy najmu ze względu na sytuację ekonomiczną. Firmy takie jak PBH, LPP, czy grupa Empik są gotowe, aby negocjować umowy.
LPP, który zarządza markami jak choćby Reserved, Cropp, Mohito, House i Sinsay wycofał się z części umów najmu w galeriach handlowych. Umowy te dotyczą około 29,5% ogólnej powierzchni handlowej użytkowaanej przez LPP.
Empik zdecydował o odstąpieniu od 40 umów najmu w galeriach handlowych. Sieć nie wyklucza iż kolejne umowy będą wypowiadane. Empik prowadzi negocjacje umów najmu z uwzględnieniem obecnej sytuacji ekonomicznej.
Grupa BPH właściciel Quiosque zapowiedziała nie otwieranie 32 sklepów. Jest także gotowa negocjować ceny najmu.
Co dalej z galeriami handlowymi?
Skutkiem pandemii koronawirusa może być także to, że znikną galerie, a powrócą ulice targowe. Nad uniezależnieniem się od galerii myśli znana polska marka odzieżowa 4F. Czy taki scenariusz jest możliwy? Trudno dzisiaj jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Natomiast pewnym jest, że nikt dzisiaj nie jest w stanie przewidzieć długofalowych skutków pandemii koronawirusa.
