Polskie ceny wyższe 5-krotnie od średniej w UE!

Polskie ceny wyższe 5-krotnie od średniej w UE! Polskie ceny wyższe 5-krotnie od średniej w UE!

W wielu państwach UE ceny maleją, jednak nie w Polsce. Według Eurostatu inflacja w Polsce była najwyższa ok 3,4 proc. W krajach UE średnio ceny rosną ok 0,6 proc. Inflacja badana przez Europejski urząd statystyczny (wskaźnik HICP) w maju w Polsce wyniosła 3,4 proc. O tyle w przybliżeniu wzrosły ceny w porównaniu do takiego okresu w roku poprzednim. W związku z tym następuje przyspieszenie wzrostu cen. W poprzednim miesiącu wskaźnik był na poziomie 2,9 proc.

Badania Eurostatu różnią się od polskiego urzędu statystycznego-GUS. Polski urząd statystyczny poinformował, że wzrost cen jest na poziomie 2,9 proc. Sprzeczności wynikają z metodologii. Mają na to wpływ choćby wagi, które przydzielane są poszczególnym rodzajom towarów oraz usług.

fot. freepik.com

Minusem polskiego wskaźnika jest niemożliwość porównywalności z innymi państwami stosującymi inne metodologie. Według wskaźnika europejskiego ceny w Polsce rosną najszybciej w w UE. Polska wyprzedza Czechy o 3,1 proc. Natomiast Węgry mają inflację nieco ponad 2 proc.

Bardzo duża różnica jest między inflacją polską, a średnią unijną. (0,6 proc.). W krajach strefy euro ceny wzrastają średnio o 0,1 proc. Podwyżki cen w Polsce, na Węgrzech czy w Czechach równoważą obniżki cen w kilkunastu państwach UE. Najbardziej na minusie jest Estonia (1,8 proc.), Luksemburg (1,6 proc.), Cypr oraz Słowenia (1,4 proc). Interesującą informacją są spadki cen w krajach turystycznych jak Hiszpania, Włochy, Grecja czy Chorwacja.

Warto wspomnieć, że cała UE podzieliła się na dwie części- w 13 państwach odnotowano inflację, a w 14 deflację. Inflację napędzał głównie wzrost cen żywności, alkoholu czy papierosów. Natomiast najmocniej w przeciwną stronę działały zmiany w cenach energii
(-11,9 proc).

fot. freepik.com

Eurostat do międzynarodowych badań wykorzystuje wskaźnik HICP. Jest on inny niż miara inflacji poprzez najpopularniejszy wskaźnik CPI. GUS obliczył (CPI) inflację na 2,9 proc. w maju, a w kwietniu 3,4 proc. Z pewnością jest wiele różnic w tychże badaniach.

Jeszcze kilka tygodni temu podawana była informacje wedle której rząd miał ustawowo zakazać podnoszenia cen produktów i wykorzystywania Covid-19 do nieuczciwego zarobku. Takie rozwiązanie jednakże nie zostało wprowadzone. Ważne jest, że nic nie napędza gospodarki tak jak opcja zarabiania pieniędzy.

Polacy przyzwyczaili się w ostatnich latach, że ceny wzrastają bardzo wolno. Więc obecna sytuacja jest niepokojąca jeszcze z tego względu. Tym bardziej wszyscy czekamy na ustabilizowanie rynków i całe sytuacji związanej z pandemią Covid-19.

Komentarze