Ostatnio kwestia majowej niedzieli handlowej mocno się skomplikowała. Najpierw wprowadzanie kolejnych zmian w przepisach o handlowaniu w niedzielę. Teraz doszedł do tego koronawirus, przez który pojawiły się kolejne rewolucje w handlu.
Projekt ustawy o niedzielach wolnych od handlu zakłada, że sprzedawanie będzie w tym dniu całkowicie zakazane. Jednak tak nagłe zmiany mogłyby zbyt mocno zaskoczyć Polaków, więc zamiast tego zdecydowano się wprowadzać je stopniowo. I tak początkowo handlowa była pierwsza i ostatnia niedziela w miesiącu, a później – tylko ostatnia. Od tego roku zmiany poszły jeszcze dalej – iść po zakupy można tylko w niedziele przed najważniejszymi świętami, a dodatkowo w parę losowych niedziel w roku. Żadna z nich nie przypadała w maju.
Wszystko to jednak straciło na znaczeniu w zderzeniu z wirusem Covid. Obecnie najważniejsze jest to, by zbyt dużo osób nie przebywało w jednym czasie w jednym miejscu, czyli np. w sklepie. Rząd namawia więc na otwieranie sklepów również w niedziele, i wiele punktów tak właśnie robi. Wniosek? Jeśli nic się nie zmieni, to każda niedziela w maju będzie w tym roku handlowa.