Zawsze mam alkohol przy sobie

Zawsze mam alkohol przy sobie Zawsze mam alkohol przy sobie

wink
Dostałam kiedyś taką opowiastkę od przyjaciółki i postanowiłam się nią z Wami podzielić. Mam nadzieję, że się spodoba. Uwaga na marginesie: też jestem matką nastoletniej córki :) 

Koniec roku szkolnego. Pod wieczór matka zagląda do pokoju córeczki i znajduje na łóżku następujący liścik: 
Droga Mamo! 
Nareszcie koniec szkoły. Dla mnie już na zawsze. Jestem od dawna zakochana i postanowiliśmy z moim chłopakiem wreszcie "się urwać". 
Wiem, że Tobie się to nie spodoba ale on jest taki słodki! Te jego 
tatuaże i piercing na każdym kawałku ciała...A ten jego motocykl! Ali ( tak nazywa się mój miły) twierdzi, że jazda na nim w kasku to grzech. Ali jest kompletnie na moim punkcie zwariowany.Mówi,że go uratowałam, bo ten alkohol by go w końcu zabił... Aha, i najważniejsze. Będziesz miała wnuka! Tak się cieszę! Kolega Alego ma gdzieś w lesie drewnianą chatkę. Trzeba ją wyremontować i nie ma w niej światła ani wody, ale to będzie nasz nowy dom. Nie martw się! Będziemy mieli z czego żyć. Ali ma kapitalny pomysł. Bądziemy uprawiać marihuanę i sprzedawać ją w mieście. Ma być z tego kupa forsy. Tak się cieszę! I nie martw się proszę. Wkrótce będę miała 14 lat i naprawdę mogę na siebie sama uważać. 
Mam tylko nadzieję, że szybko pojawi się ta szczepionka przeciwko AIDS. 
Alemu bardzo by to pomogło... Twoja ukochana córeczka. 

P.S. 
To wszystko bzdura!!! Jestem u Krychy i oglądamy telewizję. 
Chciałam Ci tylko uświadomić, że są gorsze rzeczy niż to świadectwo, 
które znajdziesz na nocnym stoliku. Buziaczki!!! 
laugh

 

Pani w szkole nakazała dzieciom napisać wypracowanie, które miało by się kończyć zdaniem: „Matka jest tylko jedna”. Na drugi dzień pani pyta się dzieci.
– No dzieci przeczytajcie co napisaliście – może zaczniemy od Małgosi.


– Mama jest kochająca przytula nas, układa do snu. Matka jest tylko jedna.
– Gosiu 5 siadaj. Teraz Pawełek
– Mam wyprowadza nas na spacery kupuje nam rowery. Matka jest tylko jedna.
– Pawełku 5 siadaj.
Wreszcie Pani przepytała prawie całą klasę. Pozostał tylko Jasiu.
– Jasiu a ty, co napisałeś?
– W domu balanga,a wódka leje się litrami, goście rzygają na dywan.
Nagle wódka się skończyła, więc matka do mnie: Jasiek skocz do lodówki przynieś dwie wódki. Idę do kuchni, otwieram lodówkę i drę się z kuchni:
Matka! Jest tylko jedna!
devil

Komentarze