"Beka" pochodzi od "beczka śmiechu" co wg SJP tłumaczy się jako "sytuacja lub zjawisko, które wywołuje śmiech".
Gość14 września 2024
I to jest kobieta idealna. Zero niedomówień, pier***enia, domyślania się, same konkrety.
Gość14 września 2024
Ale beka! - używamy komentując jakąś śmieszną sytuację (np. niegroźny upadek z krzesła), coś, co rozbawiło towarzystwo, czyjąś wpadkę, którą chcemy obśmiać.
Gość14 września 2024
Celne!
Tak na marginesie - co to znaczy w języku polskim: "Ale beka" [sformułowanie Gościa z 13 września].
Czy "beka" to czasownik [SJP bekać: 1. pot. «wydać charakterystyczny odgłos przy odbijaniu się» 2. posp. «ponieść za coś odpowiedzialność; też: zapłacić za coś dużo pieniędzy»], czy może rzeczownik [np. zgrubienie od: beczka]?
Beka od beczka śmiechu
Co w tym takiego smiesznego?
"Beka" pochodzi od "beczka śmiechu" co wg SJP tłumaczy się jako "sytuacja lub zjawisko, które wywołuje śmiech".
I to jest kobieta idealna. Zero niedomówień, pier***enia, domyślania się, same konkrety.
Ale beka! - używamy komentując jakąś śmieszną sytuację (np. niegroźny upadek z krzesła), coś, co rozbawiło towarzystwo, czyjąś wpadkę, którą chcemy obśmiać.
Celne! Tak na marginesie - co to znaczy w języku polskim: "Ale beka" [sformułowanie Gościa z 13 września]. Czy "beka" to czasownik [SJP bekać: 1. pot. «wydać charakterystyczny odgłos przy odbijaniu się» 2. posp. «ponieść za coś odpowiedzialność; też: zapłacić za coś dużo pieniędzy»], czy może rzeczownik [np. zgrubienie od: beczka]?
Ale beka