Aha, czyli najpierw mówisz, że kobiety chcą przyjemności, a potem że jakaś desperatka ceni 'męczeństwo'? To jak to w końcu jest? Kobieta ma od świtu do zmroku latać z peleryną supermana i pomagać bezdomnym alkoholikom na wsiach, a po zmroku szukać samych przyjemności, tak jak na sezamkowej ulicy? Może wtedy robić za świnkę Piggy albo za Elmo.
Gość10 grudnia 2024
a leniuszki tylko się kłócą, na to mają energię...
Gość10 grudnia 2024
Gość17 września 2024
Gość16 września 2024
No nie wiem, nie wiem...
Chyba wolałabym same przyjemności i gdyby panie chciały panów z dobrodziejstwem obowiązków, to na wsi nie byłoby tylu bezpańskich kawalerów pijących z rozpaczy.
Ale zawsze znajdzie się jakaś desperatka, która ponad wszystko ceni "akt męczeństwa".
Aha, czyli najpierw mówisz, że kobiety chcą przyjemności, a potem że jakaś desperatka ceni 'męczeństwo'? To jak to w końcu jest? Kobieta ma od świtu do zmroku latać z peleryną supermana i pomagać bezdomnym alkoholikom na wsiach, a po zmroku szukać samych przyjemności, tak jak na sezamkowej ulicy? Może wtedy robić za świnkę Piggy albo za Elmo.
a leniuszki tylko się kłócą, na to mają energię...
No nie wiem, nie wiem... Chyba wolałabym same przyjemności i gdyby panie chciały panów z dobrodziejstwem obowiązków, to na wsi nie byłoby tylu bezpańskich kawalerów pijących z rozpaczy. Ale zawsze znajdzie się jakaś desperatka, która ponad wszystko ceni "akt męczeństwa".
Nie jedna by go z praniem przyjęła.