Zawieszanie etatów, czasowe zwolnienia? Prawdziwa burza na rynku pracy

Zawieszanie etatów, czasowe zwolnienia? Prawdziwa burza na rynku pracy Zawieszanie etatów, czasowe zwolnienia? Prawdziwa burza na rynku pracy

Nowym pomysłem rządu na czas kryzysu jest czasowe zwalnianie pracowników. Co to znaczy? O co w tym chodzi? Pracodawcy mają różne zdania, związki zawodowe oraz eksperci mocno krytykują takie rozwiązanie.

Jak to miałoby wyglądać w praktyce?

Czasowe zawieszenie umów o pracę miałoby mieć miejsce maksymalnie na 3 miesiące. W tym czasie pracownik otrzymywałby zasiłek solidarnościowy. Prezydent Andrzej Duda zaproponował, by takowy zasiłek wynosił 1,2 tys. złotych. Po czasie 3 miesięcy pracownik wracałby na swoje posadę. Zapoczątkowanie takiej możliwości zaproponowała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maciąg. Rząd zaznacza, że nad tym pracuję, ale musimy jeszcze poczekać na konkrety. Minister Marlena Maciąg dodała, że jest to tylko jeden z wariantów, a prace nad tym rozwiązaniem są w początkowej fazie.

Czasowe zawieszenie umowy o pracę może być początkiem końca - fot. feepik.com


Co na to pracodawcy, związki zawodowe, eksperci?

Organizacje pracodawców nie chcą wierzyć, że taki pomysł zostanie wdrożony lub podają w wątpliwość jego zasadność. Eksperci i związki zawodowe komentują, iż jest to wręcz demolowanie prawa i całego rynku pracy.

Związki zawodowe propozycje te oceniają negatywnie. Dodają, że w czasie kryzysu priorytetem powinno być utrzymanie zatrudnienia. Dzięki temu ludzie mają środki na utrzymanie, a także rośnie popyt wewnętrzny. Natomiast przyznawanie zasiłków prowadzi do dezaktywacji zawodowej, co z pewnością będzie niepożądane. Mówił o takiej sytuacji Andrzej Radzikowski, przewodniczący OPZZ. Niejasności ekspertów są także rezultatem niewielu informacji dotyczącego tego pomysłu. Niejasności budzą choćby kwestie takie jak czy pracodawca mógłby zawiesić pracownika jednostronną decyzją, a także to jakie dokładnie świadczenie przysługiwałoby pracownikom. Trzeba dostrzec też to, że praktycznie byłoby to narzędzie do wysyłania pracowników na bezpłatny urlop. Narzędzie to jest podobne do rozwiązania polegającego na zwalnianiu na raty.

Co na to prawo pracy?

Prawo pracy nie reguluje przepisami zawieszania etatów. Rozwiązanie takie w pewnym sensie burzyłoby porządek ustanowiony w kodeksie pracy podkreśla prof. Jacek Męcina przewodniczący zespołu do spraw budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych Rady Dialogu Społecznego. Dodaje także, że ułatwienie funkcjonowania firm w okresie epidemii można osiągnąć przez wprowadzenie mniej radykalnych rozwiązań. Alternatywą dla takiego rozwiązania mogłoby być choćby zorganizowanie specjalnego rodzaju przestoju i zastosowanie go w okresie pandemii Covid-19. Koszty wynagrodzenia byłyby pokrywane z Funduszu Pracy, ale jednak za pośrednictwem pracodawcy. Zaznaczył prof. Męcina.

Firmy odnoszą się bardzo różnie do rozwiązania zaproponowanego przez rząd. Z pewnością trzeba poznać więcej szczegółów i dokładnie zbadać temat, zanim i o ile rozwiązanie zostanie wprowadzone.

Komentarze